Wszyscy moi bliscy wiedzą, że jestem uparciuchem. Szczególnie w dążeniu do realizacji moich szalonych pomysłów, a mam ich wiele. Przez kilka ostatnich miesięcy moja rodzina się zakładała gdzie w tym roku polecę.
Dwa tygodnie temu podczas Skype z rodzicami oświadczyłam, że jadę do... INDII!!! O tak, do tych kolorowych, głośnych i jak to mówią moi znajomi, niebezpiecznych Indii. Znam tyle różnych opinii na temat tego kraju, że w końcu chcę dowiedzieć się jak to jest na prawdę.
Na ponad 6 tygodni przeprowadzam się do Jaipuru w Rajasthanie. Na pewno nie raz widzieliście Hawa Mahal (Pałac Wiatrów) z którego słynie to różowe miasto. 200 km od mojego nowego domu znajduje się majestatyczny Taj Mahal, który na pewno odwiedzę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz :) Postaram się na wszystkie odpowiedzieć.
A.