Pamiętacie jak w październiku pisałam o moich projektach semestralnych? Jednym z nich było zaprojektowanie autorskiego portfolio www. Przez większość semestru pracowałam nad moją stroną. W grudniu musiałam na tydzień wyjechać do Warszawy i po powrocie chciałam skończyć stronę. Po otworzeniu pliku stwierdziłam, ze mi się zupełnie ona nie podoba.
Miesiąc przed sesją mam zmieniać cały projekt?! Tylko ja mogłam wpaść na taki pomysł. W jedną noc zaprojektowałam zupełnie nową stronę. Przerażona poszłam na zajęcia. Żaden wykładowca nie lubi jak wywalisz przed sesją cały projekt do góry nogami. Na szczęście programista i wykładowca byli bardziej zadowoleni z nowej strony niż starej. Ufff :)
Prawie wszystkie zaliczenia już za mną. Jeszcze tylko 2 wpisy dostanę po feriach. Przez ostatnie 2 miesiące częściej jestem w podróży niż w Szczecinie. Do Warszawy jeżdżę przynajmniej raz w miesiącu. Nie zdziwcie się jak przez przypadek spotkacie mnie w PKP ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz :) Postaram się na wszystkie odpowiedzieć.
A.