2014/06/20

I DON'T LIKE YOUR BLOG, BECAUSE...


Pamiętam moje pierwsze zajęcia z Wydawnictw i Publikacji Cyfrowych, kiedy zostały mi przedstawione 2 złote zasady pracowni. Pierwsza to używanie słowa "font" zamiast "czcionka". Drugą był zakaz używanie jednego fontu we wszystkich naszych projektach. 


3. Comic Sans.


Z pewnością każdy z Was kiedyś zetknął się z Comic Sans. Pod pierwszym postem "I don't like your blog, because..." joule zwróciła uwagę na ten blogowy koszmarek. Myślałam, że teraz jest już mało spotykany. Niestety nadal wiele postów, szczególnie u młodych bloggerów, jest napisanych tym fontem. Dla mnie blog z Comic Sans od razu mówi (a nawet krzyczy), że Autor ma maksymalnie 12 lat. Lepiej używać takich fontów jak np. Helvetica, Arial, Georgia, Verdana, ponieważ dzięki nim blog będzie wyglądał lepiej i bardziej poważnie.

Follow on Bloglovin

32 komentarze:

  1. Zgadzam się z tobą w 100% :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja także w pełni się z Tobą zgadzam, czcionka ta odejmuje lat. Jednak to jestem wstanie przeżyć czytając blogi, nie mogę znieść tego o czym już zresztą pisałaś w pierwszym poście z tej serii czyli wyśrodkowanego tekstu- koszmar! ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. To zabawne jak czcionka wpływa na odbiór całego posta. Mnie również odrzuca, chociaż jest jeszcze jedna, bardziej fikuśna, której nazwy nie pamiętam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tym fikuśnym fontem pisałam przez pierwsze kilka miesięcy istnienia tego bloga. Nie mam pojęcia dlaczego uważałam go wtedy za ładny i czytelny.
      A.

      Usuń
  4. no ta czcionka jest faktycznie trochę dziecinna, ale nie zwracam na nią wielkiej uwagi u innych :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Cześć:) Ja mam bardzo wielki problem z favikonką. Na firefox pokazuje mi moje H. jako fav'kę, ale na chromie mam ciągle to samo B co na początku. Co robić..?

    OdpowiedzUsuń
  6. Czcionka mało czytelna i nie wiem co w niej widzą inny. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też nie lubię nieczytelnych.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znoszę nieczytelnej czcionki na blogu, gdy ją widzę automatycznie nie czytając treści wychodzę z bloga ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. No słuszna uwaga. Ja też nie przepadam za tą czcionką i w ogóle uważam, ze warto zadbać o jej dobry dobór, bo to bardzo wpływa na odczucia estetyczne odwiedzającego. Pozdrawiam

    kopytkowa

    OdpowiedzUsuń
  10. Kochana może umiesz mi pomoc? jak zmienić szerokość postów bez zmiany szerokości bloga oraz kolumny prawej?

    OdpowiedzUsuń
  11. doskonała zasada ;D ten font nie powinien w ogole istnieć ;D hehe
    w ogóle często na blogach w postach trafiają się jakieś nieczytelne teksty pisane wywijasami jakimiś... nie zachęca to.

    OdpowiedzUsuń
  12. Arial the best heh ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja nie zwracam uwagi na czcionki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zaczęłam na nie zwracać uwagę gdy poszłam na studia. Za bardzo naładowali mi tam głowę dziwnymi rzeczami :)
      A.

      Usuń
  14. Pamiętam kiedyś go używałam. ^^ Ale ogólnie to nie przeszkadzają mi takie czcionki na blogach, byleby było czytelnie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na początku istnienia tego bloga pisałam o wiele gorszym fontem niż comic sans. Zupełnie go się nie dało rozczytać. Miał za dużo zawijasków.
      A.

      Usuń
  15. Właśnie właśnie, podpisuję się pod tym! Gorzej, że autorzy tych blogów czasem mają więcej niż 12 lat. Zdarza się, że 20. Albo 50. To też już widziałam... Do tego dochodzi jeszcze czasem kwiatowe tło, spadające śnieżynki i już wspominana weryfikacja obrazkowa;)

    OdpowiedzUsuń
  16. dla mnie najważniejsza jest czytelność.. rodzaj czcionki mało ważny :p

    co do Black Radio: jeśli lubisz rocka to na prawdę polecam, chłopaki mają niektóre mocniejsze kawałki od Zero Year. Niestey nie znajdziesz ich nigdzie, bo dopiero co ich debiutancka płyta wyszła :D ew. nagrania z koncertu :p
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  17. Kurcze, ale Ty masz wytrwałość! Pierwszy raz zetknęłam się z Twoim blogiem bodajże w 2011, kiedy powstał mój 1 blog. Byłam zachwycona dziełami jakie wykonujesz. Teraz mamy 2014, a Ty nadal jesteś. Dziękuję Ci za zostawienie komentarza u mnie, bo przypomniałam sobie o istnieniu bloga i Twoich cudownych rysunkach! <3

    Myślałam, że tylko mnie irytują takie czcionki, ale widzę, że nie jestem jedyna. Nie cierpię jak posty są napisane zbyt wymyślnymi fontami!

    OdpowiedzUsuń
  18. "Pierwsza to używanie słowa "font" zamiast "czcionka" - ło bożęciu, sprawdziłem i ten językowy koszmarek jest nawet w Słownik Języka Polskiego... A ustawa o ochronie języka polskiego, płacze gwałcona :P

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja w podstawówce strasznie lubilam Comic Sans, nie wiem co ona ma w sobie, że tak wszystkich przyciąga.
    Dobrze, że w bloggerze jej nie ma, kto wie czy by mnie nie kusila haha

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja lubię czcionkę Comic Sans ale np na zdjęciach czy jakies podpisy a tak to najlepiej chyba Arial :)
    www.allex096.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  21. O to ja nie wiedziałam o tym: "Pierwsza to używanie słowa "font" zamiast "czcionka"
    Piękny blog :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Jak wyśrodkowałaś tytuł posta ??? ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisałam o tym tutaj: http://ilovegooseberry.blogspot.com/2013/07/step-by-step-jak-wysrodkowac-tytul-posta.html
      A.

      Usuń
  23. jest w tym dużo prawdy! tak samo nie znoszę tych dziwnych, pokręconych czcionek z zawijaskami. tego naprawdę nie da się czytać... :O

    OdpowiedzUsuń
  24. Podobną czcionką mam zrobiony tytuł bloga ;-)

    OdpowiedzUsuń
  25. w ogóle dobór fonta to trudna sprawa, o ile do tekstów zastosowanie klasyka jak np. helvetica to co zrobić z nagłówkami, dla mnie to super ważne, bo czcionka nadaje pewnego charakteru blogowi.

    OdpowiedzUsuń
  26. Mnie jakoś do Comic Sans nigdy nie ciągnęło, ale pamiętam jak pogwałcałam zasady zdrowego użytku Montype Corsiva. Do dziś patrząc na dyplom czy cokolwiek z Corsivą mam obrzydzenie. Co za dużo, to nie zdrowo. :c

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :) Postaram się na wszystkie odpowiedzieć.
A.