2014/05/09

FRIDAY TEA: CEYLON


Z pewnością wiecie, że jestem herbatoholiczką. Nikt normalny nie posiada 46 różnych rodzajów herbat :) Kilka dni temu po zakupieniu nowej herbaty, wpadł mi do głowy pomysł na nową serię postów. Dzisiaj jest dopiero wersja pilotażowa, więc nie zdziwcie się jak post będzie się zmieniał.



Herbatę Ceylońską z Loyda dostałam jako prezent od mojego Taty (rodzice wspierają moje uzależnienie). Wiążę się z nią zabawna historia, którą mam nadzieję, że będę mogła Wam kiedyś opowiedzieć. Tą odmianę herbaty czarnej uprawia się na Sri Lance. 

Na kubek wystarczy tylko łyżeczka herbaty. Parzy się ją około 5 minut. Ja najczęściej piję ją bez dodatków (nie należę do osób, które słodzą herbatę). Czasami dodaję do niej miód lub sok.





Jeżeli lubicie czarne herbaty, to koniecznie musicie spróbować tej odmiany. Możecie ją bez problemu kupić w Tesco, Real i innych hipermarketach. Kosztuje około 4,49 zł za 100g. 

Niestety moja głowa zaczęła mnie jeszcze bardziej boleć i potrzebuję odpocząć. Jeżeli macie jakieś pomysły na udoskonalenie serii to koniecznie napiszcie mi o tym w komentarzu :)

Follow on Bloglovin