W życiu dużo już zwiedziłam ładnych miejsc. Kilka miesięcy temu wybrałam się na Mont Blanc. Bardzo chciałam zobaczyć najwyższy szczyt Europy.
Dojechaliśmy w nocy do Chamonix i znaleźliśmy ostatnie wolne miejsce dla naszego namiotu na campingu. O 6:00 pierwsza wybiegłam z namiotu sprawdzić pogodę na szczycie. Na szczęście było słonecznie i bezchmurnie. Spakowaliśmy plecaki i pobiegliśmy na stację kolejki na szczyt Aiguille du Midi (cena biletu powala, al jest warto). Nigdy nie zapomnę momentu gdy pierwszy raz zobaczyłam Mont Blanc. Moja pierwsza myśl? To on nie jest ostry?! Wracaliśmy jedna z ostatnich kolejek na dół. Mieliśmy wielkie szczęscie do pogoty ponieważ podczas naszego powrotu na dół zebrały się chmury i zaczęło padać.
Jeżeli kiedykolwiek będziecie w pobliżu Chamonix, to koniecznie wjedźcie na Aiguille du Midi. Zakochacie się w widoku ze szczytu :)
