Przepraszam, że nie dodałam wczoraj nowego posta. Miałam bardzo zakręcony dzień :D Po lekcjach wybrałam się z koleżankami na rajd po lumpeksach. nic nie mogłam znaleźć( co w moim przypadku jest bardzo dziwne). W ostatnim lumpku udało mi się znaleźć nowe Conversy. Nie dosyć, że były niezniszczone( tylko trochę przybrudzone, bo leżały w koszu z brudnymi kozakami), w moim rozmiarze to jeszcze były takie o jakich marzyłam. Mam około 10 par Conversów i każde są jakieś odjechane( z rysunkami, w paski, kwiatki, pikowane itp.). Nie miałam ani jednej pary zwykłych czarnych trampek. Cena też zbiła mnie z nóg bo zapłaciłam tylko 14 zł.
Proszę się nie martwić o nagłówki na blogi. Dzisiaj powinnam kilka już skończyć. maam dużo pracy więc proszę się nie denerwować.
Pozdrawiam,
A.